Czuwaj

„Co to znaczy „czuwam”? To znaczy, ze staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam, nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając je w sobie. To taka bardzo podstawowa sprawa, której nigdy nie można pomniejszyć i zepchnąć nadalszy plan. Nie. Ona jest wszędzie i zawsze pierwszoplanowa. Jest zaś tym ważniejsza im więcej okoliczności zdaje się sprzyjać temu, abyśmy tolerowali zło, abyśmy łatwo się z niego rozgrzeszali. Zwłaszcza, jeżeli tak postępują inni”.

„Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.”

„Dzisiaj, kiedy zmagamy się o przyszły kształt naszego życia społecznego, pamiętajcie, że ten kształt zależy od tego, jaki będzie człowiek. A więc: czuwajcie.”

„Czuwam-to znaczy dalej dostrzegam drugiego. Nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnym interesów, czy też nawet własnych osądów.
Czuwam – to znaczy – miłość bliźniego – to znaczy: podstawowa międzyludzka solidarność.”

„Czuwam - to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje. To imię nas wszystkich kosztuje.”

Rozważanie Ojca Świętego podczas Apelu Jasnogórskiego, Częstochowa 18. VI. 1983 r.
***
Czy my czuwamy? Nad własnymi sumieniami, nad ludźmi którzy są obok i wreszcie nad Ojczyzną?
Czy wymagamy od siebie tyle, ile powinniśmy wymagać, bez pójścia na łatwiznę?
Słowa wypowiedziane 24 lata temu, nadal tak bardzo aktualne...


Brak komentarzy: