Roztropność

„(...) wartość człowieka powinna być mierzona miarą dobra moralnego zrealizowanego przez niego w jego życiu. I właśnie to zapewnia cnocie roztropności pierwsze miejsce. Człowiek roztropny, który zajmuje się tym wszystkim, co naprawdę jest dobre, każdą rzecz, każdą sytuację i całe swoje działanie stara się mierzyć miarą moralnego dobra. Roztropnym nie jest więc ten, kto – jak się często uważa – potrafi urządzić się w życiu i uzyskać z niego jak największa korzyść. Za to roztropnym jest ten, kto umie całe swe życie zbudować zgodnie z głosem prawego sumienia i z wymogami słusznej moralności.”

Przemówienie na audiencji ogólnej 25 X 1978 r.
***
Hmm, czyli rozum czy serce? A jeżeli jedno i drugie, to w jakich proporcjach?

Brak komentarzy: