Przykład Matki Teresy z Kalkuty

"Kościół Chrystusowy na ziemi głosi Ewangelię wszystkim ludziom, lecz ze szczególną czułością i współczuciem zwraca się do ubogich. Rozumie bowiem, że «opcja na rzecz ubogich jest wpisana w dynamikę miłości przeżywanej zgodnie z zamysłem Chrystusa» (Vita consecrata, 82). Miłość chrześcijańska to nie tylko gest miłości, ale także spotkanie z samym Chrystusem obecnym w człowieku ubogim. Miłość do Chrystusa oznacza zatem miłość do ubogich, dla osób konsekrowanych zaś oznacza ona również wybór życia w ubóstwie oraz przyjęcie skromnego i surowego stylu życia, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i wspólnotowym (por. tamże). W świecie tak często trawionym zachłannością wasze pokorne, a jednocześnie bogate życie w ewangelicznym ubóstwie stanowi wymowne świadectwo, że Bóg jest prawdziwym bogactwem ludzkiego serca.

Ta prawda jest niezwykle ważna pośród materialnych i duchowych trudności codziennego życia w każdym społeczeństwie — bogatym czy biednym. Wasze radykalne świadectwo umiłowania Chrystusa przemawia wymownie do tych, którym służycie, oraz do ludzi, którzy poszukują głębszego sensu w życiu. Zachęcam was zatem, abyście żyły zgodnie z waszym charyzmatem, służąc najuboższym spośród ubogich. Dzięki temu będziecie nadal świetlanym przykładem dla współczesnych ludzi, zwłaszcza dla młodszego pokolenia, które nie tylko doświadcza ubóstwa materialnego, ale również czuje się ogołocone duchowo."

List papieski z okazji kapituły generalnej Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

3 komentarze:

erunandelincë pisze...

jak czasami już nie mogę, to mi się taka piosenka (o innym świętym akurat) przypomina: "patrz, ich życie jak szary piach, żyją w grzechu i nędzy, ewangelię podaj im i chleb". I niekoniecznie trzeba zakładać to (ładne)sari w paski. :)

Kropka pisze...

Ooo, ładne to, nie znam tego tekstu, podeślij mi go kiedyś, pliiis :)

erunandelincë pisze...

podeślę, ale reszta nie jest aż taka ładna. :D