Widzialny Niewidzialny

"Wiemy przecież, że człowiek poznaje nie tylko barwy, tony czy kształty, ale poznaje przedmioty całościowo -- na przykład nie tylko zbiór jakości związanych z przedmiotem "człowiek'', ale również człowieka samego w sobie (owszem, człowieka jako osobę). Poznaje więc prawdy ponad-zmysłowe lub też inaczej mówiąc -- trans-empiryczne. Nie można też powiedzieć, żeby to, co trans-empiryczne, przestawało być empiryczne.W ten sposób można z całym pokryciem mówić o doświadczeniu człowieka, o doświadczeniu moralności czy też o doświadczeniu religii. A skoro można mówić o takich doświadczeniach, to trudno zaprzeczyć, że w orbicie ludzkich doświadczeń znajduje się także dobro i zło, znajduje się prawda i piękno, znajduje się także Bóg. Bóg sam z pewnością nie jest przedmiotem ludzkiej empirii, co na swój sposób podkreśla też samo Pismo Święte. "Boga nikt nigdy nie widział ani też zobaczyć nie może'' (por. J 1, 18). Jeżeli Bóg jest przedmiotem poznania, to -- jak uczy zgodnie Księga Mądrości i List do Rzymian -- jest nim na podstawie doświadczenia świata widzialnego, a także poniekąd na podstawie wewnętrznego doświadczenia samego człowieka. (...) Człowiek rozpoznaje siebie jako istotę etyczną, uzdolnioną do działania wedle kryteriów dobra i zła, a nie tylko korzyści i przyjemności. Rozpoznaje siebie także jako istotę religijną, zdolną do obcowania z Bogiem. Modlitwa (...) jest w pewnym sensie pierwszym sprawdzianem tej rzeczywistości."

Przekroczyć próg nadziei

Brak komentarzy: