"Zbliżając się do końca drugiego tysiąclecia chrześcijanie wyraźniej zauważyli, że podziały, jakie istnieją między nimi, są przeciwne Chrystusowej modlitwie z wieczernika: ,"Ojcze, spraw, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie [...], aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał" (por. J 17,'21). (...) Papież Jan XXIII, który zwołał Sobór z natchnienia Bożego, zwykł mawiać, iż to, co nas jako wyznawców Chrystusa dzieli, jest o wiele mniejsze od tego, co nas łączy. (...) Wszyscy bowiem wierzymy w tego samego Chrystusa, i wiara ta jest w zasadzie dziedzictwem nauki pierwszych siedmiu Soborów ekumenicznych z pierwszego tysiąclecia. Istnieją zatem podstawy do dialogu, do poszerzania obszaru jedności, które musi iść w parze z przezwyciężaniem podziałów, które w znacznej mierze były następstwem przekonania o wyłącznym posiadaniu prawdy."
Przekroczyć próg nadziei
Przekroczyć próg nadziei
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz