"Sobór Watykański II był potrzebny nie tyle do tego, aby przeciwstawić się jakiejś szczególnej herezji, jak to bywało w pierwszym tysiącleciu. Był potrzebny do tego, ażeby wejść w ów dwubiegunowy proces: zapoczątkować wyjście chrześcijaństwa z podziałów, jakie narosły w ciągu całego mijającego tysiąclecia, a równocześnie podjąć na nowo, o ile możności wspólnie, ewangeliczną misję u progu trzeciego tysiąclecia. (...) Sobór Watykański II różni się od poprzednich Soborów swoim stylem. (...) Jest to styl ekumeniczny, wielkie otwarcie na dialog, który wedle słów Pawła VI ma być "dialogiem zbawienia".Dialog taki mają prowadzić chrześcijanie nie tylko pomiędzy sobą, ale także z innymi religiami niechrześcijańskimi, z całym światem kultury i cywilizacji, również z tymi, którzy nie wierzą. Prawda bowiem nie przyjmuje żadnych granic. Jest dla wszystkich i dla każdego. A gdy prawdę tę czyni się w miłości (por. Ef 4, 15), wówczas jeszcze bardziej staje się ona uniwersalistyczna. To jest właśnie styl Soboru Watykańskiego II i duch, w którym został przeprowadzony."
Przekroczyć próg nadziei
Przekroczyć próg nadziei
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz