Zacofanie?

"Ktoś napisał, iż w kwestiach moralności, a przede wszystkim w sprawach etyki seksualnej, Kościół i Papież rozmijają się z panującą we współczesnym świecie tendencją zmierzającą do coraz większej swobody obyczajowej. Ponieważ świat rozwija się w tym właśnie kierunku, więc powstaje wrażenie, że Kościół się cofa albo inaczej - że świat od niego się oddala. A więc świat oddalający się od Papieża - świat oddalający się od Kościoła... Jest to pogląd bardzo rozpowszechniony Jestem przekonany, że jest on głęboko niesłuszny. Właśnie Encyklika Veritatis splendor ukazuje same korzenie tej niesłuszności, chociaż nie dotyczy ona bezpośrednio dziedziny etyki seksualnej, lecz wielkiego zagrożenia cywilizacji zachodniej poprzez relatywizm moralny. (...) Środki masowego przekazu przyzwyczaiły różne środowiska społeczne do słuchania tego, co "łechce uszy" (por. 2 Tm 4, 3). Gorzej, jeżeli teologowie, a zwłaszcza moraliści, sprzymierzą się ze środkami przekazu, które temu, co oni mówią i piszą, nadadzą oczywiście odpowiedni rozgłos, a nie będą wyrazicielami "zdrowej nauki". Gdy prawdziwa nauka jest niepopularna, nie wolno szukać łatwej popularności. Kościół powinien dawać odpowiedź na pytanie: "co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?" (Mt 19,16)."

Przekroczyć próg nadziei

Brak komentarzy: