"Dobro dzieci i młodzieży świata winno być przedmiotem najgłębszej troski wszystkich, którzy są odpowiedzialni za sprawy publiczne. Podczas moich wizyt pasterskich w Kościołach całego świata głęboko porusza mnie fakt, że prawie wszędzie ludzie młodzi wzrastają i żyją w trudnych warunkach. Cierpią dotkliwie na skutek klęsk żywiołowych, głodu, epidemii, kryzysów gospodarczych i politycznych, okrutnych wojen. Tam zaś, gdzie materialny poziom życia jest przynajmniej wystarczający, rodzą się inne problemy, wśród których niemałą rolę odgrywa kryzys trwałości rodziny.
W krajach rozwiniętych poważny kryzys moralny już dziś daje się odczuć w życiu wielu młodych ludzi, rodzi w nich poczucie zagubienia i braku nadziei, każe poszukiwać jedynie doraźnych satysfakcji. Ale wszędzie są także chłopcy i dziewczęta szczególnie wrażliwi na transcendentny wymiar życia, głęboko zatroskani o świat, który ich otacza oraz gotowi poświęcić swoje najlepsze siły służbie bliźnim."
Przemówienie powitalne na lotnisku, Denver - 12 sierpnia 1993
W krajach rozwiniętych poważny kryzys moralny już dziś daje się odczuć w życiu wielu młodych ludzi, rodzi w nich poczucie zagubienia i braku nadziei, każe poszukiwać jedynie doraźnych satysfakcji. Ale wszędzie są także chłopcy i dziewczęta szczególnie wrażliwi na transcendentny wymiar życia, głęboko zatroskani o świat, który ich otacza oraz gotowi poświęcić swoje najlepsze siły służbie bliźnim."
Przemówienie powitalne na lotnisku, Denver - 12 sierpnia 1993
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz