Szczęście to...

„Jest ono czymś naturalnym i dlatego koniecznym: człowiek nie może szczęścia nie chcieć. Chce go więc stale i we wszystkim, jakkolwiek nie zawsze nazywa po imieniu przedmiot swych pragnień. Poza tym właśnie dlatego, że człowiek chce szczęścia we wszystkim i poprzez wszystko, może się wydawać, jakby szczęścia właściwie nie chciał, ale tylko tych wartości, którymi zajmuje się w swoim działaniu. Pragnienie szczęścia nie leży na wierzchu chceń, a tym bardziej na wierzchu czynów człowieka. Nietrudno go jednak w nich odkryć i zobiektywizować – nikt nie zaprzeczy, że w głębi woli istotnie stale ono pulsuje. (...) Szczęście zaś, o którym wiele mówi Ewangelia przychodzi przez doskonałość. Nie kupuje się go jednak za „cenę” doskonałości, ale dojrzewa się do niego doskonaląc się, stając się coraz lepszym, coraz pełniejszym człowiekiem."

Elementarz etyczny

Brak komentarzy: