"(...) trzeba się zgodzić na to, że każdy człowiek ma skłonność do tego, aby w duchu utylitaryzmu interpretować naukę Ewangelii o wiecznej nagrodzie za życie dobre, a karze za złe. (...) W polu widzenia swego egoizmu chciałby człowiek nagrodę wykalkulować za cenę jak najmniejszych „strat”, w drodze podobnej kalkulacji chciałby tez uniknąć kary. Jednakże takie „interesowne” rozumienie prawdy o nagrodzie i karze wiecznej (...) z pewnością nie jest zgodne z Ewangelią. Ewangelia bowiem pokazuje drogę do nagrody poprzez miłość, a wobec tego nie przez kalkulację. Miłość bowiem wyklucza interesowność (...) Zatem jeśli ktoś dostrzega w chrześcijaństwie tylko grę interesów, w takim razie albo nie doczytał Ewangelii do tego miejsca, gdzie znajduje się przykazanie miłości, albo tez godzi w swym poczuciu miłość z kalkulacją. W następstwie takiego wypaczenia własnej myśli widzi w etyce chrześcijańskiej to, czego w niej nie ma."
Elementarz etyczny
Elementarz etyczny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz